P.S. Zawsze jadę trasę bez obaw o sprzęt. Za opiekę techniczną podziękowania dla Motoclub Poznań. 513026979 Wieruszowska 2/8
ZALEŚ
MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ - OBRAZ, TEKST, PRZEKIEROWANIE NA STRONĘ 500 197 626
STRONA GŁÓWNA
niedziela, 15 maja 2016
Szczytna – Trasa Margaretki
No
i stało się ! Już w zeszłym tygodniu coś czułem jak bez słowa
zaczęła się szykować na Magdeburg. Ale żeby doszło do tego ?
Leży sobie człowiek spokojnie przed telewizorem a tu nagle do niego
strzelają. Na szczęście pytaniem. Gdzie się jutro wybierasz ?
Nieco się zdziwiłem, przygotowałem duchowo na odparcie zarzutów,
że tylko jeżdzę i tyle ze mnie ma , że szlag by trafił moto i
ten mój cholerny sezon, ale spokojnie rzucam odpowiedź. Gdzieś na
Dolny Śląsk. Patrzę co ona robi a ta zamiast jak zwykle zacząć
jakąś idiotyczną dyskusję pt. tyle razy już tam byłeś, siada
do kompa. Leżę dalej, ale zerkam od czasu do czasu na monitor i
rozpoznaję swoją stronę – zamki dolnego śląska. W Szczytnej
byłeś. W pierwszym odruchu chciałem wybuchnąć, że nie będzie
mi tras wybierać i do wyjazdów zmuszać, ale zdałem sobie sprawę
z kretynizmu tej wypowiedzi to mówię szczerze, że nie. No i tak
trzeba było pojechać. A można było coś zrobić w domu,
posiedzieć wspólnie przy kawie czy pojechać do teściów. No dobra
przesadziłem. I tak w planie miałem pierwotnie Chojnik, ale
roztropnie dowiedziałem się, że pod zamek nie można dojechać
więc odpadł w przedbiegach. Za darmo łaził po wertepach na pewno
nie będę więc niech będzie ta jej Szczytna. Rano na moto i w
drogę. Wyjazd po ósmej. Pogoda dobra chociaż wieje więc śmigam
przez Leszno na Legnicę. Tej trasy nie chce mi się już opisywać.
W Jaworze na Świdnicę, potem Wałbrzych, Jedlina, Wambirzyce i już.
Drogi od Jedliny nie najlepsze, radze wybrać inny dojazd gdyby kto
jechał. Mimo to pięknie, zmienił się świat przez ten miesiąc od
początku sezonu. Wszędzie pełno świerzej zieleni. Naprawdę
pięknie się już jedzie. Jemy na cudownie położonym parkingu
leśnym z punktem widokowym. Zajebista sprawa kawałek za Świdnicą.
Zamku niestety w znacznej części zamknięty, ale że mnie tam w
zasadziw wsjo radno to delektuję się samymi widokami z murów
rudery. Mamy w kraju piękne miejsca. Popatrzyliśmy, popykaliśmy
fotki, łyk kawy i do domku. Z powrotem lecimy już nie hynchami
tylko krajówką na Wrocław. Po tych wertepach co były za Jedliną
czuję się na ósemce jakbym wjechał na autobanę niestety wieje
bardzo mocno, lecz skąpana w słońcu droga i tak cieszy. Lecimy
równiutko więc tak sobie myślę co mi kochanie wymyśli za
tydzień. Tak czy siak właściwie powinna mi podziękować za ten
wyjazd... Pozdrawiam Zaleś
P.S. Zawsze jadę trasę bez obaw o sprzęt. Za opiekę techniczną podziękowania dla Motoclub Poznań. 513026979 Wieruszowska 2/8
Przypominam,
że moją facebookową stronę można polubiać, polecać innym do
polubienia, udostępniać i co tam jeszcze... Będę wdzięczny i z
góry dziękuję.
A
jeżeli chcecie otrzymywać linki do nowych postów na maila podajcie
swój adres na dole strony bloga.
P.S. Zawsze jadę trasę bez obaw o sprzęt. Za opiekę techniczną podziękowania dla Motoclub Poznań. 513026979 Wieruszowska 2/8
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz