ZALEŚ

MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ - OBRAZ, TEKST, PRZEKIEROWANIE NA STRONĘ 500 197 626

niedziela, 3 kwietnia 2016

Zamek Grodziec

Po wczorajszym targowym niewypale nie mogłem się doczekać dzisiejszego wyjazdu. Zaraz po porannej toalecie wyjazd. Miałem jechać ze skarbeńkiem, ale że od rana był tyciutki foch to wsiadłem na moto sam bez wgryzania się w temat bo mógłbym wcale nie wyjechać . Pogoda cudowna i od razu poczułem, że Hose po prostu połyka drogę. Cel zamek Grodziec. W cudownym nastroju, łapiąc wiatr i wolność w nozdrza i filtry lecimy na Leszno, Głogów, Polkowice. Trasa zjeżdżona, ale ją uwielbiam. W Polkowicach odbijam na Złotoryję i tu zaczyna się to co kocham, co prawda asfalt pamięta niemca i brakuje jeszcze zieleni lecz mimo trasa cudowna, widoki takie jak lubię a po wąskiej wojewódzkiej leci się wspaniale. Naprawdę 60 km stworzonych dla crusera. Za szybko się nie da, bo łuki, ale z piątki nie ma potrzeby redukować. Wzgórze z zamkiem widoczne z jakiś 25 km. Dojeżdzam do miejscowości i tu super miła niespodzianka. Żadne stowarzyszenia ekologów, biegaczy, rowerzystów czy wyznawców innych dziwolongów nie wywalczyło zakazu wjazdu więc pod sam obiekt mogę podjechać jak biały człowiek. Mało gość na bramce zachęca do wjazdu na zamek bo szkoda im miejsca na parkingu. Można ? Można ! Na stylach architektonicznych ruder się, jak już nie raz pisałem nie znam ale zamek piękny. Porównywałbym z zamkiem Czocha w Leśnej. Obchodzę całość i naprawdę robi wrażenie. Trochę duży ruch bo akurat mają imprę z okazji rozpoczęcia sezonu turystycznego. Za możliwość dojazdu po ludzku, życzę im młynu aż do listpada a tym samym gorąco polecam jak cel wyjazdu. Nie zabawiam długo bo żoneczka mówi przez telefon, że na kolację sznycle i czy będę jadł. ( Przeszło bez długich rozmów, dociekań, wyjaśnień ) Zbieram więc tyłek, bo raz, sznycle naprawdę robi dobre a dwa droga czeka. Wracam przez Legnicę i Rawicz żeby nie jechać tą samą drogą no i przedmuchać tłumiki po zimie na S5. Powrót więc nie zabiera mi dużo czasu mimo postojów na fajeczkę. Fajny kawałek drogi 36 między Ścinawą a Rawiczem – polecam. Biorąc pod uwagę pogodę , drogę, motocykl i wszystko inne wyjazdowi daję 10/10. Pozdrawiam Zaleś.




P.S. Zawsze jadę trasę bez obaw o sprzęt. Za opiekę techniczną podziękowania dla Motoclub Poznań. 513026979 Wieruszowska 2/8





























Przypominam, że moją facebookową stronę można polubiać, polecać innym do polubienia, udostępniać i co tam jeszcze... Będę wdzięczny i z góry dziękuję.
A jeżeli chcecie otrzymywać linki do nowych postów na maila podajcie swój adres na dole strony bloga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz