Ten sezon zacząłem
nietypowo. Zawsze mnie po przerwie niosło, żeby się nałykać
powietrza i odkurzyć motocykl. Jak nie Cottbus to Ustronie z
widokiem na krę na jeziorach po drodze. W ten pierwszy weekend
sezonu postanowiłem jednak wpaść do Leszna i Wielichowa na
otwarcia. Hose był mocno ździwiony ale specjalnie nie marudził.
Widać dobrze się czuł po wymianach. Tu podziękowania dla Motoclub
Poznań ( Wieruszowska 2/8 ), moto jak zwykle po wyjeździe od Was
przygotowane idealnie. Tak więc w sobote Leszno, dziś Wielichowo.
Obie imprezy mega udane. Sporo znajomych starych i nowych.
Przypomniałem sobie przy okazji jazdę w grupie bo do Byków z racji
niedzieli pojechaliśmy ekipą. Muszę jednak przyznać i nie chce tu
nikogo urazić, że mimo iż fajnie jest spotkać znajomych, pogadać,
po prostu pobyć wśród braci to po jakimś czasie czułem, że moim
miejscem jest droga. To jest to co kocham i dzięki czemu czuję
życie. Bykom gratuluję siedziby, odwaliliście zajebistą robotę
ale efekt jest oszałamiający. Pozdrawiam wszystkich, których w ten
weekend spotkałem a za tydzień relacja z.......
Króciutka
fotorelacja.
Więcej zdjęć u Osiary i oczywiście jej autorstwa.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=883607381706644&set=a.883605135040202.1073741846.100001721724012&type=1&theater
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz