Trochę
posezonowo a trochę przedświątecznie. Już dobry miesiąc jak
nasze rumaki są w stajenkach i oczekują na pierwsze wiosenne
promienie słońca. Skończył się czas gdy człowiek czekał soboty
aby poczuć wolność i przygodę więc jakoś trwał harując jak
wół. Teraz siedzimy w pracy drżąc przed tym co na weekend wymyślą
nasze drugie połowy. A pomysłom ich nie ma końca, więc jestem
wdzięczny szefowi za pracujące soboty. Na szczęście idą święta
i sylwester. Jest szansa, ponieważ i tak nic nie umiemy zrobić, do
niczego się nie nadajemy a w zasadzie to tylko przeszkadzamy, że
wykpimy się od tego całego zamieszania kasą i może wynoszeniem
śmieci. I tak idąc z tym wiaderkiem w kierunku kubła przemykają
mi przed oczami obrazy z wyjazdów. I wiecie co ? Nie mogę uwierzyć,
że widziałem i czułem to wszystko a teraz podobno nawet odpadki
wynoszę za wolno.... Wiem że to moje wspomnienia, ale popatrzcie
może komuś jak mi pomogą przetrwać do wiosny. Pozdrawiam Zaleś
P.S.
Zawsze jadę trasę bez obaw o sprzęt. Za opiekę techniczną
podziękowania dla Motoclub Poznań. 513026979
Wieruszowska 2/8
Przypominam,
że moją facebookową stronę można polubiać, polecać innym do
polubienia, udostępniać i co tam jeszcze... Będę wdzięczny i z
góry dziękuję.
A
jeżeli chcecie otrzymywać linki do nowych postów na maila podajcie
swój adres na dole strony bloga.
Zdjęcia fajne i dużo ale kto to i gdzie to by się przydało L w G Szczepan-bajo Białobrzegi n Pilicą
OdpowiedzUsuń